22 lipca 2013

Big words

Siła. Nie wiem, skąd ją biorę. Do wstania rano, do pracy na wysokich obrotach ponad normę, do wkładania głęboko do kieszeni zmęczenia, chandry, drobnych lub większych dolegliwości. Do walki ze stresem i napięciem.

Szacunek. Mam czasem wrażenie, że moje starania nie przynoszą efektu, takiego jakiego bym oczekiwała. Zatrudnić tylu a tylu cyborgów, wykop ich spod ziemi. Jednak do tych starań szacunek by się z pewnością przydał. I być może nie robię nic nadzwyczajnego, ale staram się jak mogę.

Egoizm. Nie chcę być egoistką, ale czasem najzwyczajniej w świecie myślę tylko i wyłącznie o sobie i czubku własnego nosa. Life. 

A potem mam z tego powodu wyrzuty sumienia duże jak Czomolungma. 

I wiem, że zdarzyło mi się nie okazać szacunku i przeważyło moje ego. Ale wiedz o tym i jeszcze powiem Ci to kilka razy, że jestem z Ciebie bardzo dumna. Też z tych rzeczy, których Ty w sobie nie dostrzegasz.

Nadzwyczajna nie jestem, ale zwyczajną też bym się nie nazwała.

07 lipca 2013

Morning

Ja Ciebie też. Oczywiście, że tak. Tylko powiedziałeś to tak szybko, że nie zdążyłam Ci odpowiedzieć. Najpiękniejszy komplement, jaki mogłam usłyszeć.

Time

Czas jest bezwzględny dla wszystkich bez wyjątku i po równo traktujący każdego. Płynie swoim trybem, stale ustalonym tempem. Sekundy, minuty...