17 stycznia 2007

Kabhi khusi kabhie gham


Nie chce mi się. W takim momencie, kiedy najbardziej w całym roku powinnam pracować na najwyższych obrotach, kiedy wszystkie styki muszą być dobrze naoliwione i dobrze przepuszczać informacje, to wtedy maszyna zwana organizmem odmawia współpracy. Maszyna nie chce iść, woli jechać. Maszyna najchętniej spałaby dwanaście godzin na dobę. Maszyna nie chce zapisywać sobie nowych danych na dysku twardym. Maszyna chce zwinąć się w kłębek.

Ale, choć sama siebie zaskakuję, często udaje mi się zmusić całą maszynerię do działania. Uczyłam się filozofii w dzikich godzinach kiedy wszystkie grzeczne dzieci śnią już o tylko tym, żeby zobaczyć Sharukha albo by Budda Amida zrobił im dobrze(ale on podobno wszystkim robi dobrze, więc się nie liczy). I zaliczyłam to koszmarne kolokwium na piątkę. I jestem z tego faktu niewyobrażalnie dumna. Nikt mnie już nie zagnie z Kanta.
Znajduję w sobie energię, żeby wykuć się na blachę ,,Liste der wichstigsten Verben mit Prepositionen” Na przykład: sich unterhalten mit ale za to sich erholen von. Unregelmasige verben też jako tako mam w mózgu. Aber freiheit ist sehr wichtig fur mich und ich lerne nur die Dinge ich muss lernen.... Shade... Spraw Boże żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce:)
Wejściówki z polityki społecznej już się skończyły ale chyba nawet będę miała tę piątkę z ćwiczeń.... I może nawet zaliczę sesję..

Nie pisze tego, żeby pokazać wszystkim jaka to ja jestem mądra, super, extra i w ogóle och i ach. Chociaż niektórzy tak twierdzą:) Piszę to, żeby się dowartościować. Żeby się przekonywać, że mnie na coś stać. Że mogę i że potrafię. A nastawienie to połowa jeśli nie więcej sukcesu.

Część notki sponsorowana przez Czekoladę: Autorka pragnie wyznać, że dziękuje Łukaszowi za to, że jest. I nie będzie zakładać się o wynik egzaminu ze statystyki. Bo istnieje szansa, że może wygrać. Autorka pragnie również oświadczyć, że pozwoli sobie trzymać kciuki ze wszystkich sił w piątek. Uda się. Wszystko.

13 stycznia 2007

A quote


'To dare is to lose one step for but a moment, not to dare is to lose oneself forever'

Crown Prince Frederick of Denmark in a letter to Miss Mary Donaldson on their official engagement interview.

01 stycznia 2007

Each and every one of us

Nie lubię podsumowań. Bo w większości przypadków wypada na moją niekorzyść. Ale ten rok był szczególny. Kilka ostatnich lat było cudownych odkąd poznałam Estetów. Ludzi, którzy sami twierdzą, że są trochę inni. T. dzisiaj w metrze powiedział, że jesteśmy bandą idiotów:) Ale idioci rządzą naszym krajem, występują w filmach, piszą książki a nawet zostają prezydentami. To czemu my nie możemy? Być idiotami oczywiście. Trzeba zdawać sobie sprawę ze swojej inności, widzieć dalej niż inni, za horyzont. Pewnie wielu jest takich ludzi na całym świecie, szczególnie w Kazachstanie ale ja znam tylko Estetów. Nie do podrobienia. Trade mark. Tylko Esteci są w stanie kupić Gwiezdne Wrota na Allegro i tylko oni potrafią widzieć w zielonej świetlówce miecz świetlny. Tylko oni potrafią sprawić, że odczuwam chroniczny masaż mięśni przepony ze śmiechu. Tylko Esteci umieją rozmawiać o niczym przez trzy godziny i jeszcze wymyśleć przy tym coś nowego, dla potomności. Tylko Esteci mają radochę z plastikowej kuli świecącej się na różne kolory. Magia. Albo i nie. Zwyczajnie- przyjaźń.

Zaczęłam od tego, że ten rok był szczególny. Bo był. Bo tak. Bo wyłowiłeś mnie z tłumu. I codziennie we mnie wierzysz. Bo miałeś siłę żeby ze mną walczyć. Bo cudownie jest się wtulić w twoje ramiona. Bo jesteś. Tak zwyczajnie.
Co widzisz kiedy na mnie patrzysz? Strach przed upadkiem, ufność, ostrożność? Nie wiem. Chciałabym wiedzieć. Kiedyś napisałeś, że mnie prawie wcale mnie nie znasz. To było dwa lata temu. A teraz? Mam tę kartkę. Napisałeś: ,,Ostatnia historia opowiada o czymś, co bardzo trudno zdefiniować. Coś, co pokona czas i przestrzeń. Obyś jak najszybciej to coś odnalazła!”

Czy zastanawiałeś się kiedyś nad karierą wróża, proroka czy wieszcza:) ?

Time

Czas jest bezwzględny dla wszystkich bez wyjątku i po równo traktujący każdego. Płynie swoim trybem, stale ustalonym tempem. Sekundy, minuty...