04 stycznia 2006

Solstice...

Tylko ja potrafię zaprzepaścić szansę na szczęście.
Tylko ja potrafię nie widzieć tego, co podobno wszyscy widzieli z zewnątrz.
I tylko ja potrafię ranić ludzi tak, że potem nawet nie chcą być dla mnie kimś na kształt przyjaciela.
Tylko ja potrafię tak zniszczyć szansę na wszystkie piękne chwile które mogły się wydarzyć.
Tylko ja potrafię zarażać nieśmiałością.
Tylko ja potrafię nic nie robić w celu naprawienia tego co zrobiłam źle.
Tylko mnie paraliżuje nieśmiałości i kompleks niższości
Tylko ja jestem tak głupia, nijaka, niepotrzebna, brzydka, szara, dziwna, że nikomu nie chce się o mnie zawalczyć.

Trochę goryczy wylanej dla wyrównania soków żywotnych. Moje notki zaczynają być monotematyczne. I za Koreę demokratyczną nie wiem dlaczego. Jak coś w sumie tak ,,nieistotnego” mogło tak zapuścić korzenie w moim umyśle, sercu, życiu?

Po prostu jestem dziwna. A na świecie jest chyba tylko trochę takich osób. To znaczy, że jestem swego rodzaju unikalna?

Moje okulary tworzą dziwną barierę między mną a światem. Okulary urosły do miana symbolu. To je nobilituje w jakiś sposób.

3 komentarze:

Bluegirl pisze...

dziękuję za dzisiaj. Był świetnie. tylko wiesz, to nie jest takie proste...

Tellur pisze...

Nigdy nie jest, ale ostatecznie wszystko się potrafi ułożyć. Zobaczysz, zazwyczaj tak jest, że wpierw cierpimy i sobie różne rzeczy wypominamy, a później się okazuje, że jednak jest dobrze.

Anonimowy pisze...

Aniu, całe dzieciństwo bylaś moją najlepszą przyjaciołką!!I dziś, choć nie spotykamy się tak jak kiedyś, nadal w sercu nią jesteś!!!Pamiętaj, że to ty jesteś odpowiedzialna za najwspanialsze wspomnienia z NASZEGO dziećiństwa!Jesteś wyjątkowa!Nigdy o tym nie zapominaj!Ania-bliźniaczka.

Time

Czas jest bezwzględny dla wszystkich bez wyjątku i po równo traktujący każdego. Płynie swoim trybem, stale ustalonym tempem. Sekundy, minuty...