22 września 2006

My Bonnie...





Przede mną leży górka różnokolorowych, miękkich w dotyku morskich kamieni. Jest też ten czarny, chropowaty, który dostałam w zamian za ten podobny do bursztynu. Jeszcze nie wiem, gdzie je położę. Wiem tylko, że wspomnienia z kolejnego Esteckiego wyjazdu na zawsze wryją mi się w pamięć no i serce.

- Co dzisiaj robimy?
- Prowadzimy wojnę płci...


Morze jak zwykle mnie nie zawiodło. Jak mało co na tym świecie, ten żywioł się nie zmienia- niszczycielski a jednocześnie łagodny i czuły. Plaża, słona woda, wilgotne powietrze, chmury, daleki horyzont... zostać tak na zawsze...

Idę nadmuchać Gosię...

Esteci jak zwykle mnie nie zawiedli. Było jak zwykle czyli świetnie- żyliśmy w domu wujka O. w quasi- komunie, sami, trochę chyba zawieszeni między czasem a przestrzenią- chociaż mieliśmy aż dwa telewizory, przez tydzień naszego pobytu włączyliśmy jeden chyba na dziesięć minut. Zwiedzaliśmy trójmiasto a raczej znęcaliśmy się nad każdym antykwariatem i księgarnią co mnie zawsze kojarzy się ze sklepem z cukierkami. Tylko, że my podobno jesteśmy dorośli. Czasem zachowujemy się gorzej niż dzieci ale nie zamierzamy się tego wypierać. Na przykład namiętnie gramy w Mario i Donkey Konga, oglądamy dziwne filmy typu ,,The taste of tea” a Pani rozdającej ulotki odpowiadamy: ,,ach naprawdę, to dla mnie?" oraz w barze mlecznym próbujemy zamówić stolik. W ichniejszej komunikacji głośno przekonujemy siebie nawzajem o wyższości stołecznych autobusów nad tymi w 3city.

Na ORP Błyskawica: Ciekawe czy mają porty USB...

Cały czas nie rozumiem siebie i tydzień to chyba zbyt mało, żeby to uczynić. Wielu rzeczy się nauczyłam. Jak żyć z drugim człowiekiem, jak tolerować jego drobne wady i skazy, jak tolerować siebie na co dzień, jak się nie rumienić co piętnaście minut, jak dławić ból, ukrywać chandrę i inne przydatne tego typu. Z innych egzamin raczej oblany. Spróbuję złożyć podanie o warunek. Może zostanie rozpatrzony pozytywnie.

Nie opuszczaj mnie. Potrzebuję Cię, jak powietrza...

8 komentarzy:

Tellur pisze...

Tym razem tylko dwie moje sentencje - chyba nie mam już odpowiedniego wigoru intelektualnego :-).

Notka bardzo ciekawa i - co dziwne - podobna treściowo do mojej. Tak, jak gdyby nasze wakacje były bardzo podobne :-).

Tellur pisze...

Hmm... Dziwne...

Bluegirl pisze...

Niezbadane są wyroki opatrzności:)

Bluegirl pisze...

Aps, nie rzoklejaj się bo ja też zaraz zacznę ryczeć....''''''''''

Tellur pisze...

A ja na peronie, gdy odjechałaś :-).

Tellur pisze...

Hihi. Jesteśmy fajni, tylko beksy.

Anonimowy pisze...

nowe motto na forum? ;p

Bluegirl pisze...

Forum Beksowatych Estetów? Brzmi nieźle:)

Time

Czas jest bezwzględny dla wszystkich bez wyjątku i po równo traktujący każdego. Płynie swoim trybem, stale ustalonym tempem. Sekundy, minuty...