15 grudnia 2006

Panta rei

Chyba narzuciłam sobie zbyt szybkie tempo. Z prawdopodobieństwem równym 0, 95 twierdzę, że mogłam to wcześniej przemyśleć i wywnioskować, że może to za dużo jak dla jednej, maleńkiej, słabiutkiej dziewczynki, która boi się ciemności i pająków. To już prawie trzy miesiące jak jestem studentką drugiego roku ISNS UW. Brzmi dumnie i inteligentnie. To już prawie trzy miesiące jak walczę ze statystyką i odkrywam zamiłowanie do polityki społecznej i psychologii społecznej. Trzy miesiące kontynuuję niemiecki. Trzy miesiące socjologii religii. Trzy miesiące wstawania w poniedziałek o 6.45. Trzy miesiące poznawania teorii ontologicznych i dialektycznych. Trzy miesiące dzielenia się wiedzą za pieniądze. Trzy miesiące...

Chciałabym się nie przejmować. Wszystko byłoby łatwiejsze. Wolałabym obniżyć w sobie ten wysoki ponad normę poziom ambicji. Bo wtedy nie przeżywałabym każdej przegranej bitwy jak przegranie wojny. Umiałabym iść dalej bez rozpamiętywania i analizowania. No cóż. Być może czemuś to służy. Ale jeszcze nie wiem czemu. Jak się dowiem to napiszę małą rozprawę na ten temat. Albo doktorat.

Chociaż wiem, że to głupie to inaczej nie potrafię. Staram się nie sprawiać kłopotu, staram się nie wyróżniać. Kiedy na przykład coś mnie boli albo mam problem to zwykle bardzo mało osób stwierdziłoby ten fakt patrząc na mnie. Bo po co? Ludzie mają i tak dużo sprawa na głowie i bez moich problemów. A tak, zaczęliby analizować, roztrząsać, powiedzieliby kilka słów za dużo albo co gorsza prawdę, którą niekoniecznie chciałabym usłyszeć. Lepiej nie sprawiać kłopotu, lepiej się zbytnio nie wyróżniać. Mówiłam, że to głupie.

Moi obecni idole: Erich Fromm, John Locke, Leon Festinger, Blaise Pascal, Jon Stuart Mill, August Comte

Na stos: Florian Znaniecki, Zenon z Elei, Niklas Luhmann, behawioryści

1 komentarz:

gadz pisze...

To wcale nie jest głupie. Wiem, bo stosuję.

A moim idolem jest Rob Thomas (nie ten z Matchbox 20)

Idol na stos: Amy Sherman-Palladino

Time

Czas jest bezwzględny dla wszystkich bez wyjątku i po równo traktujący każdego. Płynie swoim trybem, stale ustalonym tempem. Sekundy, minuty...