Nie chce mi się. W takim momencie, kiedy najbardziej w całym roku powinnam pracować na najwyższych obrotach, kiedy wszystkie styki muszą być dobrze naoliwione i dobrze przepuszczać informacje, to wtedy maszyna zwana organizmem odmawia współpracy. Maszyna nie chce iść, woli jechać. Maszyna najchętniej spałaby dwanaście godzin na dobę. Maszyna nie chce zapisywać sobie nowych danych na dysku twardym. Maszyna chce zwinąć się w kłębek.
Ale, choć sama siebie zaskakuję, często udaje mi się zmusić całą maszynerię do działania. Uczyłam się filozofii w dzikich godzinach kiedy wszystkie grzeczne dzieci śnią już o tylko tym, żeby zobaczyć Sharukha albo by Budda Amida zrobił im dobrze(ale on podobno wszystkim robi dobrze, więc się nie liczy). I zaliczyłam to koszmarne kolokwium na piątkę. I jestem z tego faktu niewyobrażalnie dumna. Nikt mnie już nie zagnie z Kanta.
Znajduję w sobie energię, żeby wykuć się na blachę ,,Liste der wichstigsten Verben mit Prepositionen” Na przykład: sich unterhalten mit ale za to sich erholen von. Unregelmasige verben też jako tako mam w mózgu. Aber freiheit ist sehr wichtig fur mich und ich lerne nur die Dinge ich muss lernen.... Shade... Spraw Boże żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce:)
Wejściówki z polityki społecznej już się skończyły ale chyba nawet będę miała tę piątkę z ćwiczeń.... I może nawet zaliczę sesję..
Nie pisze tego, żeby pokazać wszystkim jaka to ja jestem mądra, super, extra i w ogóle och i ach. Chociaż niektórzy tak twierdzą:) Piszę to, żeby się dowartościować. Żeby się przekonywać, że mnie na coś stać. Że mogę i że potrafię. A nastawienie to połowa jeśli nie więcej sukcesu.
Część notki sponsorowana przez Czekoladę: Autorka pragnie wyznać, że dziękuje Łukaszowi za to, że jest. I nie będzie zakładać się o wynik egzaminu ze statystyki. Bo istnieje szansa, że może wygrać. Autorka pragnie również oświadczyć, że pozwoli sobie trzymać kciuki ze wszystkich sił w piątek. Uda się. Wszystko.
There's no earthly way of knowing what was in your heart when it stopped going. The whole world shook. A storm was blowing through you.
17 stycznia 2007
Kabhi khusi kabhie gham
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Time
Czas jest bezwzględny dla wszystkich bez wyjątku i po równo traktujący każdego. Płynie swoim trybem, stale ustalonym tempem. Sekundy, minuty...
-
Będzie o pieniądzach. Odkąd pracuję zawodowo staram się oszczędzać przynajmniej część każdej miesięcznej pensji. Mam wrażenie, że nie wydaj...
-
Time, time, see how it runs.
-
Już nie liczę przepłakanych nocy, nie liczę rzucanych w przestrzeń pytań ,,dlaczego?”, wbijania paznokci w skórę, żeby tylko przekonywać się...
4 komentarze:
Autorkę sponsoruje literka Ł ;)
Ania, jestes super, extra :-)
Wspierajmy się wszyscy nawzajem a zaliczymy wszystko i będzie bardzo fajnie :). W każdym razie poczuj, Aniu, i reszto Estetów, moje wsparcie w ten jakże trudny czas.
oczywiście, że musi byc dobrze. to my będziemy rządzić światem:)
Prześlij komentarz