Nie lubię podsumowań. Bo w większości przypadków wypada na moją niekorzyść. Ale ten rok był szczególny. Kilka ostatnich lat było cudownych odkąd poznałam Estetów. Ludzi, którzy sami twierdzą, że są trochę inni. T. dzisiaj w metrze powiedział, że jesteśmy bandą idiotów:) Ale idioci rządzą naszym krajem, występują w filmach, piszą książki a nawet zostają prezydentami. To czemu my nie możemy? Być idiotami oczywiście. Trzeba zdawać sobie sprawę ze swojej inności, widzieć dalej niż inni, za horyzont. Pewnie wielu jest takich ludzi na całym świecie, szczególnie w Kazachstanie ale ja znam tylko Estetów. Nie do podrobienia. Trade mark. Tylko Esteci są w stanie kupić Gwiezdne Wrota na Allegro i tylko oni potrafią widzieć w zielonej świetlówce miecz świetlny. Tylko oni potrafią sprawić, że odczuwam chroniczny masaż mięśni przepony ze śmiechu. Tylko Esteci umieją rozmawiać o niczym przez trzy godziny i jeszcze wymyśleć przy tym coś nowego, dla potomności. Tylko Esteci mają radochę z plastikowej kuli świecącej się na różne kolory. Magia. Albo i nie. Zwyczajnie- przyjaźń.
Zaczęłam od tego, że ten rok był szczególny. Bo był. Bo tak. Bo wyłowiłeś mnie z tłumu. I codziennie we mnie wierzysz. Bo miałeś siłę żeby ze mną walczyć. Bo cudownie jest się wtulić w twoje ramiona. Bo jesteś. Tak zwyczajnie.
Co widzisz kiedy na mnie patrzysz? Strach przed upadkiem, ufność, ostrożność? Nie wiem. Chciałabym wiedzieć. Kiedyś napisałeś, że mnie prawie wcale mnie nie znasz. To było dwa lata temu. A teraz? Mam tę kartkę. Napisałeś: ,,Ostatnia historia opowiada o czymś, co bardzo trudno zdefiniować. Coś, co pokona czas i przestrzeń. Obyś jak najszybciej to coś odnalazła!”
Czy zastanawiałeś się kiedyś nad karierą wróża, proroka czy wieszcza:) ?
There's no earthly way of knowing what was in your heart when it stopped going. The whole world shook. A storm was blowing through you.
01 stycznia 2007
Each and every one of us
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Time
Czas jest bezwzględny dla wszystkich bez wyjątku i po równo traktujący każdego. Płynie swoim trybem, stale ustalonym tempem. Sekundy, minuty...
-
Będzie o pieniądzach. Odkąd pracuję zawodowo staram się oszczędzać przynajmniej część każdej miesięcznej pensji. Mam wrażenie, że nie wydaj...
-
Time, time, see how it runs.
-
Już nie liczę przepłakanych nocy, nie liczę rzucanych w przestrzeń pytań ,,dlaczego?”, wbijania paznokci w skórę, żeby tylko przekonywać się...
2 komentarze:
Nigdy nie kupiłem "Gwiezdnych Wrót" na Allegro :-).
To była przenośnia, chodziło o samą chęć:)
Prześlij komentarz