Miało być o Berlinie ale z tego rozkojarzenia nie mogę zebrać myśli. O Berlinie będzie jutro. Dziś nie mogę skupić się na najprostszych czynnościach więc nie wymagajcie super elokwentnej notki o naszych wojażach w Deutchland:)
No zakochałam się. I chyba od pierwszego wejrzenia. I to jest tak dziwne, że aż nieprawdopodobne. Bo podobno coś takiego nie istnieje a nawet jeśli istnieje to lepiej w to nie wierzyć bo się nie spełni i tak dalej. Ale jednak istnieje. I jest zupełnie namacalne.
I boję się zrobić coś dalej bo boję się, że to wszystko zaraz się rozwali jak długo budowany domek z kart. Chociaż pewne kroki robią się same. Ale skoro Boże uwierzyłam Ci kiedyś, że Ty dobrze wiesz, co robisz to i teraz Ci zaufam.
There's no earthly way of knowing what was in your heart when it stopped going. The whole world shook. A storm was blowing through you.
26 lipca 2008
bliss
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Time
Czas jest bezwzględny dla wszystkich bez wyjątku i po równo traktujący każdego. Płynie swoim trybem, stale ustalonym tempem. Sekundy, minuty...
-
Będzie o pieniądzach. Odkąd pracuję zawodowo staram się oszczędzać przynajmniej część każdej miesięcznej pensji. Mam wrażenie, że nie wydaj...
-
Time, time, see how it runs.
-
Już nie liczę przepłakanych nocy, nie liczę rzucanych w przestrzeń pytań ,,dlaczego?”, wbijania paznokci w skórę, żeby tylko przekonywać się...
3 komentarze:
Niech zgadnę. Zobaczyłaś nową, odmienioną Aps :'D
nie:) ale Ciebie tez kocham;)
Że tak moralistycznie zabrzmię: Bóg zawsze wie, co robi, ale nie wszystko, co się dzieje, jest Jego pomysłem. To nie jest takie proste.
Co oczywiście nie znaczy, że życzę Ci źle. Życzę Ci jak zwykle jak najlepiej :)
Prześlij komentarz