Spotkanie z przeszłością było nieco niespodziewane. Charakteryzowało się jednak tym czym porządne spotkanie z przeszłością charakteryzować się powinno. Relatywnie krótkie, takie jak dawniej, z tym samym błyskiem w oku. Po chwili się skończyło. Przeszłość odeszła do słowników przeszłości, a ja wyszłam na zalaną słońcem i obietnicą lata ulicę.
Do tej konkretnej przeszłości chyba już zawsze będę miała sentyment. Boję się powiedzieć, że coś więcej, bo takie stwierdzenie i tak utonie w odmętach dziejów.
Śmiałam się do swoich myśli. A one do mnie. Puszczały do mnie ironicznie oko i za nic nie dały się przegonić.
There's no earthly way of knowing what was in your heart when it stopped going. The whole world shook. A storm was blowing through you.
08 maja 2011
Die she must
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Time
Czas jest bezwzględny dla wszystkich bez wyjątku i po równo traktujący każdego. Płynie swoim trybem, stale ustalonym tempem. Sekundy, minuty...
-
Będzie o pieniądzach. Odkąd pracuję zawodowo staram się oszczędzać przynajmniej część każdej miesięcznej pensji. Mam wrażenie, że nie wydaj...
-
Time, time, see how it runs.
-
Już nie liczę przepłakanych nocy, nie liczę rzucanych w przestrzeń pytań ,,dlaczego?”, wbijania paznokci w skórę, żeby tylko przekonywać się...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz