Znam dużo trudnych słów. Ostatnio moje cielesne i ziemskie bytowanie tu kręci się wokół Pareta, budżetu państwa na 2008 roku, ilości funduszy celowych, centrów doradztwa personalnego, kontrasygnaty, Aktu o następstwie tronu, społecznej strukturze korporacji, skali 1-5 gdzie 1 oznacza zdecydowanie się nie zgadzam a 5, zdecydowanie się zgadzam, fenyloalaniny, endorfin, tetracyklin, erytromycyny, nieproliferacji siebie.
Chcę wygrać konkurs na najdłuższe zdanie, choć niedościgłym wzorem w tym względzie jest niejaki H. Blumer zamieszkały w: Szacki Jerzy ,,Elementy teorii socjologicznych".
Lubię dziś dźwięk słowa żałosny i hipokryzja.
Z odkryć: Można na ośmiu stronach streścić historię brytyjskiej monarchii, dorzucić nieco socjologicznego bełkotu, nie zwariować z nadmiaru szczęścia, ze coś się jednak w tym temacie wie i wykminic stajlową prackę. I wolę oksfordzki system przypisów.
Śmieszne, śmieszne to. Bo miało być. Miało być ociekające żartem, ironią i podtekstami wszelkiej natury. I takie jest bo mi się to przyśniło. A wierzę ostatnio w sny. Więc jak wierzę to nie dyskutować. Tylko wierzyć.
Ta notka robi się zbyt głupia. Nie wolno śmiać się z niepełnosprawnych kotów.
Pytanie do refleksji przed zaśnięciem: WTF?
:) ciepło i serdecznie życzę wam miłych snów. I nic dziś nie brałam. Słowo Harcerza. Ale nie tego, o którym myślicie.
There's no earthly way of knowing what was in your heart when it stopped going. The whole world shook. A storm was blowing through you.
07 stycznia 2008
Mulltutenmauer
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Time
Czas jest bezwzględny dla wszystkich bez wyjątku i po równo traktujący każdego. Płynie swoim trybem, stale ustalonym tempem. Sekundy, minuty...
-
Będzie o pieniądzach. Odkąd pracuję zawodowo staram się oszczędzać przynajmniej część każdej miesięcznej pensji. Mam wrażenie, że nie wydaj...
-
Time, time, see how it runs.
-
Już nie liczę przepłakanych nocy, nie liczę rzucanych w przestrzeń pytań ,,dlaczego?”, wbijania paznokci w skórę, żeby tylko przekonywać się...
11 komentarzy:
Masz cichego wielbiciela, wiedziałaś o tym? Chyba nawet znasz mnie osobiście...
a ja nauczyłem się nie wierzyć w sny. za dużo obiecują. i zbyt trudno się później z nich wyplątać.
Ania, uwielbiam twoje notki! Możesz sobie sądzić, że są infantylne czy jak to tam nazwałaś, ale ja je strasznie lubię, bo tak... ociekają życiem :)
anonimowy- niestety mam włączoną funkcję ,,adoracja" tylko na jedną osobę na literkę ,,Ł" :) Ale kadzidełko zawsze możesz zapalić. To wolny kraj(jeszcze).
moru- a czy masz pewność, że to w czym teraz nie jesteśmy wszyscy tutaj , to nie jest jeden wielki, zbiorowy sen?
Miłka- ostatnio podoba mi się słowo ,,sparkling" :) może moje notki takie są? I cieszę się, że Ci się podobają:)
Może myślisz, że to żart, ale tak nie jest. Zamieniliśmy ledwo parę zdań, ale po prostu nie mogę o Tobie zapomnieć.
czy ktokolwiek mógłby mi udowodnić, że tak nie jest? DarkCity, Matrix, transcendentne roztocze - każdy może sobie to nazwać jak mu pasuje.
a sam sen - czy musi być zbiorowy? solus ipse!
btw. jeszcze kilka osób i możesz otworzyć fanklub, ;>.
jeśli Cię to pocieszy to kiedyś śniło mi się, że ,,Dzieci z Bullerbyn" są o mnie. to jest dopiero schiz:)
A co chcesz zostac założycielem FCB;)?
jakoś nigdy nie marzyłem o byciu częścią haremu, ;p.
ja też nie mogę o ani zapomnieć ;) i jak ktoś założy FCB to ja się piszę ;) buziaki ania :**
Na czym polega trudność wszystkich tych słów?
Ja znam mądrzejsze słowo: socjabilny.
Prześlij komentarz