22 lutego 2012

Relation

Państwo Ch. podarowali mi jakiś czas temu zestaw dwóch filiżanek z motywem pawia. Podarowali mi je z komentarzem: tak rozwojowo. Tak naprawdę nie miałam od tej pory dobrej okazji i właściwej osoby, z którą owe filiżanki mogłyby przejść rytuał inicjacji.

Przywiązanie. Przywiązanie siebie do innych. Przywiązanie siebie do drugiego człowieka. Dlaczego tak jest, że to jednocześnie boli i dodaje skrzydeł?

Właściwie to mogłabym być kim chcę. Gdybym naprawdę bardzo chciała.

Ale nie chcę. Pragnę dwóch bardzo prostych rzeczy, które jednocześnie i zarazem są największą w życiu wartością. Przynajmniej według mnie. Miłość i oparcie. Nie, wcale nie potrzebuję fajerwerków, romantycznych serenad pod oknem ani bukietów róż co rano. To wszystko przyjdzie samo i już sam fakt kochania osoby, która kocha mnie będzie wystarczającym powodem do fajerwerków i romantycznych gestów. Tak po prostu, bo jest.

Brak komentarzy:

Time

Czas jest bezwzględny dla wszystkich bez wyjątku i po równo traktujący każdego. Płynie swoim trybem, stale ustalonym tempem. Sekundy, minuty...