Podróże mają tę właściwość, że powodują równocześnie mieszankę uczuć. Zdenerwowanie, bo przecież zapomnę czegoś, pociąg się spóźni, zgubię drogę. Radość, bo przecież zobaczę coś nowego, zyskam dystans, przywiozę zdjęcia i kolczyki i inspirację. Lekki stres, bo.... cokolwiek !
Po tych kilku tygodniach napięcia i stresu potrzebuję odpocząć, oderwać się, nie myśleć. Mam nadzieję, że zmęczenie szybko ze mnie wyjdzie, na pewno lekiem będzie nowa torba.
Prognozy są różne. Jedna mówi, że temperatura oscylować będzie między 14-16 stopni a druga, że 25. Trzeba wyciągnąć średnią.
Zamierzam chłonąć piękno tego miejsca i możliwości, jakie oferuje. Chłonąc atmosferę chwili, bo taka, w takich warunkach już nigdy się nie powtórzy.
Boże, dzięki za wczorajszy dzień. Czuwaj również w tych kilku nadchodzących. Z pewnością wiesz, co robisz.