Zdjęcia składają życie w całość. Czasem po prostu w pomroce
dziejów, na samo dno pamięci opadają wspomnienia – te błahe, nieistotne ale
też te, do których wracać za nich nie chcemy. Również te, którymi żyliśmy przez
dłuższy okres czasu, ale zostały zastąpione innymi, lepszymi. Znajdzie się tam
również miejsce dla chwil podniosłych i tych zupełnie nie z tej ziemi. One
wszystkie śpią spokoje otulone kurzem czasu.
Fotografie pozwalają na przywołanie miejsc, ludzi, wspomnień
i w dużym stopniu emocji. Istnieje jednak istotne niebezpieczeństwo: emocje nie
kierują się zasadami logiki. Zwykle nie słuchają swojego właściciela i żyją
własnym, emocjonalnym życiem. Zdjęcie, które kiedyś wywoływało szewską pasję,
teraz może wzbudzać jedynie rozrzewnienie. Z kolei innym razem po policzku popłynie
zbłąkana łza zupełnie nie pasująca do klimatu zdjęcia.
Ot, magia. Magia chwili. Magia miejsc. Uwiecznieni na wieczność
ludzie, których już nie ma, miłość, która dawno umarła, dzieci, które dorosły,
ale cały czas dziećmi są oraz światy, które dopiero zostaną stworzone.
Zdjęcia utrwalają na zawsze. Dopóki trwają, trwa również
historia, którą za sobą niosą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz