12 marca 2005

Dziwne...

Zarzekałam, się, że bloga mieć nie będę. Ale jakoś tak się stało, że jest. I coś z nim trzeba robić. Wiec będę tu pisać to, czego nikt inny nie chciał słuchać. Albo to, co musi zostać gdzieś napisane, bo inaczej mój balonik potencjału twórczego pęknie i was zaleje. Kiedyś krytykowałam innych bloggerów, teraz sama będę krytykowana. Przeżyję i to. Świat ma to do siebie, ze jest dziwny i nieodgadniony. Może dzięki temu dziennikowi Świat stanie się trochę mniej tajemniczy? Jak na drugą notkę to może brzmi to trochę patetycznie ale jak już gdzieś mówiłam - nie zamierzam az tak siebie zmieniać.

6 komentarzy:

Tellur pisze...

Ja traktuję własnego bloga przede wszystkim jako miejsce autoterapii oraz jako sposób, w który moi znajomi będą mogli mnie poznać choć trochę lepiej, bo w końcu czasu mamy tak mało.

Anonimowy pisze...

ania... weź ty te notki jakieś dłuższe pisz... ja bardzo lubię czytać, a jeszcze bardziej z ekranu! :D możesz tutaj opisywać jak ci się udaje ze mną wytrzymać ;-)

Tellur pisze...

To akurat chyba ja powinienem opisywać :-).

Anonimowy pisze...

a ja się w ogóle zastanawiam gdzie ty się podziałeś???? do olimpiady jeszcze coś powtarzasz???

Tellur pisze...

Powtarzam. Uczę się. Szkoda, że dopiero teraz.

Bluegirl pisze...

Dzięki z awsparcie duchowe:)

Time

Czas jest bezwzględny dla wszystkich bez wyjątku i po równo traktujący każdego. Płynie swoim trybem, stale ustalonym tempem. Sekundy, minuty...