15 marca 2005

O kobiecości słów kilka...

Lubię byc kobietą. Na pewno nie idealną, ale kobietą. I lubię większość spraw związanych z tym stanem? Przywilejem? Lubię się przebierać. Kocham chodzić do dużych sklepów i zakładać balowe, tiulowe suknie, potem wychodzić z przebieralni i przeglądać się w lustrze. I marzyć o wielkich, XIX balach, na których tańczono walca a mężczyźni nie byli gruboskórni i bezmyślni. Kocham biżuterię. Kolczyki, bransoletki, wisiorki, łańcuszki... najlepiej by było gdyby to były brylanty, w srebrze. Dobra, przynudzam. Lubię czuć tę specyficzną siłę jaką ma kobieta nad facetem. Możecie wierzyć lub nie ale kilka razy jej doświadczyłam. A co lubię najbardziej? Damską przyjaźń. To specyficzny rodzaj relacji. Nikt Cię tak nie zrozumie jak inna kobieta. Możesz jej powiedzieć chyba wszystko. Ona i tak będzie wiedziała o co chodzi bo ma podobne problemy, co Ty. Faceci, ubrania, kosmetyki, związki, miłość, obyczaje, magia, religie, film, plotki, inne dziewczyny, problemy różnorakie, polityka...czy cos ominęłam? Ale co najbardziej lubię w byciu kobietą to gesty. Niepozorny ruch ręką, odgarnięcie włosów z czoła, pierś do przodu... dobra, nie będę zdradzać wszystkich kobiecych tajemnic :) Co jeszcze? Zawsze możesz się rozpłakać. Kobiece łzy działają na prawie każdego mężczyznę. I wymówić trudnymi dniami. Tego Ci nie mogą odmówić. Lubię jeszcze przywilej bycia matką. To dziecko, ta maleńka istotka stworzona w połowie przeze mnie będzie pod moją i tylko moją opieką przez dziewięć miesięcy a potem to ja będę się nią opiekować. I to jest piękne. Lubię jeszcze ten maleńki przywilej okazywania uczuć dziewczynom w, nazwijmy to, "miejscach publicznych". Czy widzieliście dwóch facetów przytulających się do siebie, nie będących homoseksualistami? Ja nie. A kobiety? Owszem. Wbrew pozorom lubię siebie. Chociaż muszę o to walczyć.

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

ania, pracuj nad ortografią i interpunkcją :-P ;-) i nie rozgaduj tak naszych sekretów na prawo i lewo!!!!

Bluegirl pisze...

ortografie i interpunkcję znam tylko tem f...*7&^%$$$ program do pisania postów odmawia pisania ś i ż!!!!!

Anonimowy pisze...

i jeszcze jedno - nie deprecjonuj tak płaczu tylko dlatego, że należy do kobiety, płacz to nie zawsze sposób na wykręcenie się od czegoś. każda kobieta to aktorka, ale nienawidzę kiedy ktoś mówi, że kobiety to szklane laleczki, które nie potrafią sprostać życiu, stanąć z nim oko w oko, chyba że sa zalane łzami i niedowidzą. nienawidzę tego, bo ja też potrafię drwiąco, patrzyć na osobę, od której właśnie dostaję w twarz.

Tellur pisze...

Mężczyźni też czasami płaczą.

Anonimowy pisze...

Płacz to ludzka rzecz, nie tylko kobieca.
Nikt tak kobiety nie zrozumie jak kobieta...? Jedna moja znajoma podała to jako główną przyczynę jej ostatniego pomysłu, że chciałaby być lesbijką.
Co do przyjaźni - ja jakoś wolę przyjaźnić się z chłopcami. Dziewczyny w miarę znam - z autopsji, że tak powiem, a chłopcy - another world to explore :)

Tellur pisze...

Ja też wolę przyjaźnić się w dziewczynami. Z facetami rzadko koedy rozmowa nie jest podszyta rywalizacją o wielkość ego.

Anonimowy pisze...

a ja lubię mieć duzo przyjaciół po fachu

Time

Czas jest bezwzględny dla wszystkich bez wyjątku i po równo traktujący każdego. Płynie swoim trybem, stale ustalonym tempem. Sekundy, minuty...